Uprawa lawendy na balkonie

Jej kojący zapach oraz kolor sprawiają, że staje się ona coraz częściej ozdobą balkonów. Lawenda – bo o niej mowa, jest niezwykłą rośliną zarówno o walorach estetycznych, jak i leczniczych. Zanim jednak zdecydujemy się na jej uprawę, warto bliżej przyjrzeć się wymaganiom, które zapewnią jej zdrowy wzrost i kwitnienie.

Lawenda na balkon nadaje się idealnie, o czym świadczy wiele przeprowadzonych doświadczeń – https://www.ogarnijogrod.pl/uprawa-lawendy-w-doniczce-na-balkonie/ Nie sprawdza się natomiast w pomieszczeniach zamkniętych. Dlaczego? Ponieważ roślina ta uwielbia swobodny przepływ powietrza. Nie boi się też ani dużego słońca, ani silnego wiatru. Doskonale radzi sobie nawet w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Zresztą w jasnych i słonecznych miejscach czuje się najlepiej. Im więcej ma słonka i im dłużej jej świeci, tym dłuższy jest okres jej kwitnienia. Osoby, które mają więc balkon skierowany w stronę południa mogą przez wiele miesięcy cieszyć się jej pięknymi fioletowymi kwiatami.

Kolejną rzeczą, która sprawia, że uprawa lawendy przynosi wymarzony efekt, jest utrzymanie optymalnego poziomu wilgotności ziemi. Ten optymalny poziom wiąże się z regularnym nawilżaniem i zapewnieniem lawendzie swobodnego odpływu nadmiaru wody. Wtedy na pewno doskonale poradzi sobie nawet w upalne dni, jak i po ulewnych deszczach. A co z nawożeniem? Również ono powinno być umiarkowane. Dobrze jest raz na dwa tygodnie dodać do wody odrobinę odżywki. Ważne jednak, aby była to odżywka dedykowana właśnie lawendzie. W swoim składzie ma ona bowiem te minerały, których lawenda potrzebuje, aby zachować zieleń liści i żywą barwę kwiatów.

Decydując się na uprawę lawendy na balkonie, warto pamiętać, że jej cechą jest pionowy wzrost. Oznacza to w praktyce, że samodzielnie nie rozrasta się ona na boki, co sprzyja łączeniu kwiatów. I tu warto zastanowić się nad mozaiką kolorystyczną. Lawenda dostępna na rynku w postaci sadzonek to prawdziwe bogactwo odcieni fioletu. Sadzonki te można łączyć ze sobą, tworząc barwne mozaiki, lub sadzić od najjaśniejszej do najciemniejszej w jednym rządku.

Lawenda na balkon nadaje się idealnie. Trzeba tylko pamiętać, że uprawa lawendy wymaga słonecznego stanowiska i drenowanego podłoża. Z całą resztą czynników sama poradzi sobie doskonale. No chyba, że zima okaże się mroźna. Wtedy należy dodatkowo ją zabezpieczyć. W tym celu warto wykorzystać igliwie lub słomę, którą krzaczki przykrywa się z wierzchu. Korzenie należy natomiast zabezpieczyć cienką warstwą kompostu. To wystarczy, by lawenda w doskonałej formie przetrwała do wiosny. W tym miejscu warto jeszcze zaznaczyć, że gdy już przekwitnie, czyli późną jesienią, można ją przyciąć. Jak już zostało powiedziane, lawenda rośnie pionowo. Po roku czasu na balkonie może okazać się dla nas zbyt wysoka. I wtedy właśnie, przed przykryciem jej na zimę, można skrócić ją nawet dość solidnie.

Mówiąc o uprawie lawendy, warto jeszcze wspomnieć, że doskonale czuje się ona w towarzystwie fiołków, kocanek, pelargonii, czy macierzanek. Ważne jednak, aby były one w takiej odległości, która zapewni lawendzie swobodny przepływ powietrza.

Ogród Luizy

Lawenda – rozsławiona roślina, która docelowo kojarzy się z krajobrazem francuskim, jednak w ostatnim czasie zyskała na popularności w Polsce ze względu na swój piękny wygląd, jak i właściwości lecznicze. Można ją sadzić w ziemi w ogrodzie, natomiast nie ma przeciwwskazań do znalezienia dla niej miejsca w doniczce na balkonie.

Lawenda na balkon – jak ją pielęgnować?

Przede wszystkim należy zacząć od wyboru odmiany tej rośliny. Jest ich kilka, a najbardziej popularną z nich jest lawenda wąskolistna. Ma bardzo intensywny zapach i często jest wykorzystywana komercyjnie, gdyż można ją uznać za odmianę wyjątkowo dekoracyjną. Lawenda francuska jest odporna na niskie temperatury, poradzi sobie nawet z mroźną pogodą, dlatego też można ją uprawiać całym rokiem. Z kolei lawenda szypułkowa jest bardzo wrażliwa na ujemne temperatury, jednak wyróżnia ją specyficzny wygląd – z kłoska wyrastają delikatne fioletowe płatki. Jednak może nie być idealnym wyborem, jeśli interesuje Cię uprawa lawendy na balkonie.

Pierwszy krok za nami – jeśli wybierzesz już preferowaną odmianę, zakup doniczkę, która będzie dostosowana do potrzeb rośliny. Korzenie lawendy mają tendencję do przestrzennego rozrastania się, zatem należy pozostawić im trochę miejsca, aby mogły swobodnie rosnąć. Zatem najlepszym wyborem będzie dość duża i głęboka doniczka. Ponadto, zanim przejdziesz do sadzenia rośliny, nie zapomnij o tym, że lawenda jest bardzo wrażliwa na wilgoć. Wówczas pod tym kątem także należy ją zabezpieczyć. Można to zrobić poprzez umieszczenie drenażu na dnie donicy, który pomoże ustabilizować niepożądane ilości wilgoci. Niestety w przypadku, gdy nie uda się uchronić przed tym rośliny, może zachorować na szarą pleśń.

Po zasadzeniu wymarzonej odmiany należy pamiętać o regularnym podlewaniu rośliny. Tak jak wspomniałam – lawenda nie lubi dużej ilości wody, natomiast nie należy doprowadzić do tego, aby ziemia była sucha i stwardniała. Ponadto lawendę należy skrupulatnie przycinać – najlepiej 2 razy w sezonie. Pierwsze cięcie przypada na wiosnę, drugie natomiast może nastąpić na przełomie sierpnia i września. Jest to szczególnie ważny etap pielęgnacji, ponieważ usuwamy wtedy suche i obumarłe elementy rośliny. Dzięki temu uprawa lawendy będzie znacznie efektywniejsza, a roślina będzie szybciej się zielenić.

Właściwości lecznicze

Powszechnie stosowany w medycynie naturalnie jest olejek lawendowy, który skutecznie łagodzi stres i działa uspokajająco na układ nerwowy. Bardziej analogową alternatywą olejku jest włożenie ususzonej lawendy do woreczka. Poza medycznymi zastosowaniami, za sprawą swojego intensywnego zapachu, lawenda na balkon będzie idealnym wyborem, zwłaszcza w okresie letnim ze względu na funkcję odstraszającą uciążliwe komary, a w przypadku lawendy sadzonej w ziemi – funkcję odpychającą kleszcze.

Dodatkowo niewątpliwym plusem jest możliwość użycia rośliny podczas gotowania. Można ją dodać do wielu dań pieczonych, a także do sałatek czy sosów. Dzięki temu potrawy zyskają ciekawy aromat i smak.